Wbrew pozorom, nie będzie to historia o dzieciaku,
któremu nie spodobała się szkoła, ale historia o mojej drodze do zmian. O tym, jak doszło do tego, że z taką ochotą zaczęłam prowadzić te zapiski, zaczęłam obierać cele i działać.
Często słyszę, że ktoś chciałby powrócić do czasów
szkolnych, bo ileż łatwiejsze, piękniejsze było wtedy życie. Ja natomiast,
nie mam na to najmniejszej ochoty.