...to bardzo osobisty, intymny fragment moich myśli i mojego życia, potrzebny głównie mnie, mimo to zapraszam. Na razie spory tu chaos, trochę o wszystkim i trochę o niczym, ale pracuję nad tym.

sobota, 24 stycznia 2015

Od czegoś trzeba zacząć

Nie wiem, co mnie zdradziło, ale jeszcze dobrze nie zaczęłam pisać, a Facebook już wie o moich zamiarach i co chwilę podtyka mi jakieś grupy blogujących, a w nich spora liczba uczestników. No tak! Przecież spodziewałam się, że nie będę jedyna! Sama zaglądam na wiele ciekawych blogów. Te nie dość, że ubrane w piękne szaty graficzne, ozdobione cudownymi zdjęciami, to jeszcze doprawione tekstami napisanymi z jajem, naładowane wiedzą i doświadczeniem, pełne zaraźliwego optymizmu, entuzjazmu i (o zgrozo!) ociekające pomysłowością, kreatywnością itp.  Jak tu nie zwątpić?