Panta rhei...
a ja dałam się porwać silnemu nurtowi zmian i zmieniłam adres.
Jeśli masz ochotę zapraszam:
https://zbiorbzdurrr.wordpress.com/
...to bardzo osobisty, intymny fragment moich myśli i mojego życia, potrzebny głównie mnie, mimo to zapraszam. Na razie spory tu chaos, trochę o wszystkim i trochę o niczym, ale pracuję nad tym.
poniedziałek, 6 lipca 2015
czwartek, 9 kwietnia 2015
Jak cesarzowa
Nie widzę nic złego w przekonywaniu kobiet do porodu siłami natury, ale piętnowanie i poniżanie matek, tylko dlatego, że nie urodziły naturalnie?!? Właśnie przeczytałam o pewnej grupie, która wśród złych praktyk dzisiejszego świata wymienia poród przez cesarskie cięcie. Oczywiście rozpętała się burza, mnóstwo komentarzy i dyskusja na temat: czy cesarka naturalnemu porodowi równa? Jakby to było najważniejsze.
środa, 8 kwietnia 2015
Wielkanocne wspomnienia
Postanowiłam, że te święta będą inne niż wszystkie
poprzednie. Nic na siłę. Jeśli czegoś nie zrobię, to świat się
nie zawali, a nerwów jednak szkoda. Chcąc uniknąć zbędnego chaosu i stresu,
na kartce rozpisałam strategię: kto? co? kiedy? gdzie? I z wielką
werwą, ochotą i zapałem przystąpiłam do realizacji planu. Jak to jednak
rzeczywistość uwielbia weryfikować moje plany i zamierzenia? Słów brak.
Początki wydawały się obiecujące. W tym roku
postanowiłam wszystkie dania dostosować do potrzeb Atopka i nie robić
dwóch zestawów. Znalazłam kilka fajnych przepisów, zaopatrzenie kuchni udało
się zrobić nie na ostatnią chwilę, więc byłam pełna nadziei, iż wreszcie
cała w skowronkach przygotuję świąteczną ucztę.
czwartek, 2 kwietnia 2015
Marzyłam kiedyś o skarbach...
Będąc dzieckiem, uwielbiałam bawić się w piratów.
Poszukiwanie zaginionych skarbów, tajemnicze mapy z zaszyfrowanymi
wskazówkami i radocha, kiedy udało się odnaleźć skrzynię wypełnioną po brzegi
„bogactwem”. Stara wersalka stawała się statkiem, targanym przez wzburzone fale
oceanu, a moja Babcia dostawała ataku serca, gdy widziała jak wspinam się
na oparcie (czyt. bocianie gniazdo). Stół i krzesła raz były wysokimi
górami, innym razem ciasnymi jaskiniami. Rolę szalupy odgrywała miednica,
taboret wywrócony do góry nogami, tudzież poducha. A skrzynia pełna
skarbów? Pudełko po butach, zawierające kolekcję babcinych korali, puszkę
wypełnioną guzikami przeróżnych kształtów i kolorów, a czasem jeszcze
garść suszonych jabłek. Myślałam wtedy, że kiedy już będę taaka duża, to
na pewno odnajdę jakiś wspaniały, prawdziwy, ogromny skarb.
sobota, 21 marca 2015
Dzień jak co dzień, czyli w oczekiwaniu na wiosnę
Każdy, kto mnie zna, potwierdzi, że bywam malkontentką.
To prawda - marudzenie, narzekanie i wypatrywanie wszystkiego
złego jest niemal moim hobby. Na szczęście wzięłam się za tę część
własnego „ja” i uczę się patrzeć na świat cieplej. Proste to nie
jest wcale. Wciąż, w odruchu bezwarunkowym, zdarza mi się jęczeć, że wrr…,
brr… i w ogóle fe, ale zauważam jednocześnie, że potrafię uśmiechnąć
się szeroko z byle powodu. Gdyby nie ta zmiana, zapewne dziś wybuchłabym
spektakularnie lub dałabym się pochłonąć rozpaczy.
piątek, 20 marca 2015
Przerwa techniczna
eee...
tego...
no...
Bardzo bym chciała napisać coś interesującego, ale chyba nie tym razem. Zastanawiam się, czy uda mi się to kiedykolwiek. Od kiedy PRÓBUJĘ prowadzić ten wpiśnik, mój umysł staje okoniem i nie chce współpracować tak, jakbym sobie tego życzyła. Dlatego, po tym zbyt szybkim starcie, musiałam trochę ochłonąć, odpocząć i posprzątać śmietnik w głowie. Z jednej strony - nigdy nie przychodziło mi do głowy tyle ciekawych pomysłów i tematów, z drugiej - nigdy nie miałam tylu trudności w skupieniu uwagi. Najbardziej jednak dokuczają kompleksy...
środa, 18 lutego 2015
Nie chcę do szkoły!
Wbrew pozorom, nie będzie to historia o dzieciaku,
któremu nie spodobała się szkoła, ale historia o mojej drodze do zmian. O tym, jak doszło do tego, że z taką ochotą zaczęłam prowadzić te zapiski, zaczęłam obierać cele i działać.
Często słyszę, że ktoś chciałby powrócić do czasów
szkolnych, bo ileż łatwiejsze, piękniejsze było wtedy życie. Ja natomiast,
nie mam na to najmniejszej ochoty.
Subskrybuj:
Posty (Atom)